05.11.2013 20:16

Niecodzienna lekcja religii

Wtorkowy dzień był wyjątkowy dla klasy Id. Otóż, po zakończeniu cyklu katechez o genezie chrześcijaństwa, szczególnie liturgii i zwyczajów pierwszych chrześcijan, którzy wywodzili się z wyznawców judaizmu, odbyła się inscenizacja Paschy Żydowskiej. Była ona sprawowana co roku 14 nizan na pamiątkę Wyjścia Izraelitów z Egiptu. Właśnie podczas takiej Uczty Paschalnej Jezus Chrystus ustanowił Eucharystie przemieniając przaśny chleb (macę ) w swoje Ciało i wino w swoją Krew. Wcześniej uczniowie zapoznali się dokładnie z genezą Mszy św. która jest echem szabatowych nabożeństw synagogalnych (liturgia słowa) i właśnie uczty paschalnej (liturgia eucharystyczna). By poczuć atmosferę takiej uczty i zrozumieć sens celebracji liturgicznej  uczniowie przebrali się za Żydów (chłopcy w jarmułkach i z pejsami, a dziewczęta w ozdobnych chustach i odpowiednich sukniach).

Inscenizację rozpoczęliśmy od powtórzenia symboliki paschalnej i wstępnej modlitwy, zaczerpniętej z autentycznych tekstów sederowych (współcześni Żydzi nie spożywają już tradycyjnej Paschy, gdyż nie mają świątyni, gdzie mogliby złożyć w ofierze baranka paschalnego, by potem go zjeść). Następnie najmłodsza uczennica z klasy zadała pytanie: Czym różni się ta noc od innych nocy, dlaczego zawsze jemy zwykły chleb, a dzisiaj przaśny, co oznaczają zioła i inne potrawy? Katecheta w odpowiedzi na to pytanie rozpoczął tzw. Hagadę, która opowiada o Wyjściu z Egiptu i o symbolice poszczególnych potraw , które powinny znaleźć się na stole paschalnym. Hagada zachęcała też, by każdy poczuł się, jakby sam wychodził z Egiptu pod wodzą Mojżesza. Po zakończeniu opowiadania i odmówieniu specjalnego błogosławieństwa (także po hebrajsku) wszyscy spożyliśmy macę , symbol szybkiego wychodzenia z Egiptu – niestety nie prawdziwą żydowską, ale zwykłą ze sklepu. Po wypiciu tzw, pierwszego kielicha wina (na nasze potrzeby soku winogronowego) i odpowiednim błogosławieństwie przyszła pora na spożycie baranka – symbolu zbawienia (te rolę spełniły kabanosy). Po wypicie tzw. drugiego kielicha wszyscy uczniowie zaczęli próbować gorzkich ziół jako pamiątki niewoli, maczali te zioła (u nas jedynie bazylia i mięta) w sosie charoset, który ma symbolizować cegły wyrabiane przez Izraelitów w niewoli ( miód zmieszany z orzechami i przyprawami korzennymi). I wreszcie nadszedł czas na trzeci, najważniejszy kielich przy którym wypowiadało się odpowiednie błogosławieństwo (podczas inscenizacji także po hebrajsku). To błogosławieństwo wina i wcześniejsze macy są  istotne dla chrześcijańskiej Mszy, bo to wtedy właśnie Chrytus dodał, iż ten chleb to jego Ciało a wino to jego Krew. Całą inscenizację zakończyła końcowa modlitwa sederowa i przypomnienie, że tak jak wyznawcy judaizmu poprzez ceremonie paschalną na nowo wychodzą z Egiptu, tak chrześcijanie sprawując Eucharystię spotykają się z Jezusem, który zamieniając chleb i wino w swoje Ciało i Krew spotyka się z nimi przy stole. Bardzo dziękuję uczniom za zaangażowanie się poprzez przygotowanie strojów i ufam, że to doświadczenie długo zostanie im w pamięci.

Ks. Mariusz

Marek Podgórski

Zaloguj się

Numerki

DNI WOLNE!