W dniu 16 grudnia 2021 r. w II LO w Częstochowie miało miejsce spotkanie przedstawiciela
lokalnej telewizji Orion - pana Tomasza Pietrzykowskiego - z uczniami Traugutta, którzy biorą udział w
międzynarodowym projekcie "Erasmus+".
Podopieczni prof. Ewy Haberko i prof. Agnieszki Bednarek mieli możliwość dowiedzieć się, na
czym polega praca w telewizji, mogli również zadać swemu gościowi nurtujące ich pytania.
Pan Tomasz zapytany, czy praca w telewizji jest czasochłonna, odpowiedział, że to zależy,
ponieważ czasem można przygotować coś krótkiego w ciągu godziny, a czasem wymagane jest większe
poświęcenie, praca bywa bardziej złożona i długotrwała, generalnie jest to raczej czasochłonne zajęcie.
Uczniowie na pytanie, czy więcej materiałów zbieranych jest "na wyjeździe", czy raczej to ludzie
przyjeżdżają do stacji, dowiedzieli się, iż aktualnie, ze względu na pandemię, sytuacja jest dosyć
specyficzna i nikt nie może być w studio, jednak czasem ktoś przyjedzie do telewizji, a czasem po prostu
ograniczy się do rozmowy, np. poprzez Skype.
Dodatkowo, nasz rozmówca poinformował, że lepiej jest rozmawiać np. z trenerem siatkówki
dopiero po meczu, np. na hali lub na dworze, zależy jakie informacje są potrzebne.
Pan Pietrzykowski zapytany o wpadki w telewizji, powiedział, że gdyby nie one, nie byłoby np.
"Łapu Capu".
Rozmawialiśmy również na temat pracy edytora tekstu, literówek czy nieusunięcia zbędnych
fragmentów nagrań.
Przedstawiciel Oriona, odwołując się do przykładów znanych polskich osób, powiedział, że
najważniejszą rzeczą jest przede wszystkim przygotowanie się do wydarzenia, jakie ma mieć miejsce,
np. dziennikarz prowadzący wywiad na żywo powinien wcześniej naszykować sobie potrzebne materiały.
Wspólnie z panem Tomaszem poruszyliśmy również temat pracy dziennikarza związanego z

gazetą, porównując ją do pracy dziennikarza telewizyjnego.
W pracy dla gazety liczy się m.in. szybkie pisanie na klawiaturze. Jednak gramatyka, ortografia,
interpunkcja to jedno, zaś przekazywanie informacji to drugie. Pan Tomasz podzielił się z nami paroma
zasadami, które są niezbędne, jeśli chcemy, aby nasza praca dotarła i została zapamiętana przez jak
największą liczbę odbiorców:
• to, co chcemy opublikować, musi być napisane na tyle prosto, żeby dało się to zapamiętać;
• czytając to, co jest na końcu, mamy pamiętać to, co było na początku.
Dziennikarz telewizyjny natomiast powinien wiedzieć, co chce napisać, żeby kamerzysta wiedział, co ma
nagrać. Piszący powinien również dokładnie sprecyzować swoją myśl, aby nie doszło do nieporozumień
i złej interpretacji słów przez operatora kamery.

Mówiąc o kamerze, wspólnie doszliśmy do wniosku, iż urządzeniem tym łatwiej pokazać
obraz, np. strzał gola itp., w gazecie natomiast trzeba bardziej skupić się na opisie danej sytuacji.
Jeden z uczniów zadał pytanie na temat tego, ile osób zaangażowanych jest w
przeprowadzenie relacji z jakiegoś miejsca. Nasz gość odpowiedział, iż nie da się tego tak dokładnie
sprecyzować, ponieważ to wszystko zależy np. od wydarzenia, na jaką skalę ma być ono rozgłośnione,
wielkości i zasięgów danej stacji telewizyjnej. Przykładem było np. przeprowadzenie audycji związanej z
meczem na skalę ogólnokrajową.
Dowiedzieliśmy się także o paru zaskakujących sytuacjach, jakie miały miejsce w pracy pana
Pietrzykowskiego.

Pan Tomasz został również zapytany o to, co w wykonywanej przez niego pracy
satysfakcjonuje go najbardziej. Odpowiedział, iż fakt, że nie trzeba siedzieć w jednym miejscu oraz
możliwość poznania nowych ludzi.

Po odpowiedzi na wszystkie nasze pytania, to pan Pietrzykowski przeprowadził krótki wywiad

z jednym z naszych kolegów - miał w tym celu przygotowaną kamerę oraz mikrofon.

Julia Kołtek, IIA

GALERIA