09.05.2016 11:50

Apel - ratujmy życie

Mam na imię Danuta.

W 2010 roku na wizycie u onkologa usłyszałam diagnozę, która dla każdego byłaby dramatyczna – czerniak. Tym bardziej dla mnie zaskakującą, że zawsze prowadziłam bardzo zdrowy tryb życia, a jako nauczycielka wychowania fizycznego w Liceum Ogólnokształcącym starałam się zawsze przekazywać tę zasadę młodzieży, którą uczyłam. Ponieważ nowotwór rozwijał się szybko, trafiłam do Centrum Onkologii w Warszawie. Kolejne operacje, napromienianie, usuwanie przerzutów, mój stan się pogarszał. I nagle cudowna wiadomość z Centrum Onkologii. Zostałam zakwalifikowana do programu klinicznego, leczenia inhibitorem BRAF. Cieszyliśmy się z mężem i córką, że teraz będzie lepiej. Nadal byłam bardzo aktywna zawodowo. Wycieczki szkolne, zawody sportowe, które organizowałam z sukcesami, turnieje wiedzy olimpijskiej. Moi najbliżsi cieszyli się ze mną i „nakręcali” pozytywnie.

Kiedy postępy leczenia czerniaka były widoczne, kolejny cios, przerzut do mózgu. Operacyjne usunięcie guza, długi pobyt w szpitalu, dwa miesiące rehabilitacji w specjalistycznym ośrodku w Reptach, łącznie pół roku na zwolnieniu. A jednak wróciłam do pracy. Znów mogłam robić to, co dawało mi ogromną satysfakcję, a radość uczniów z mojego powrotu bardziej mnie podbudowała.

Po czasie względnego spokoju zdiagnozowano u mnie drugi, inny rodzaj nowotworu – mięsak. Wstrzymano leczenie BRAF, znów napromienienie i operacja usunięcia guza. Tym razem tylko dzięki najbliższym byłam w stanie to przetrwać. Nowe leki okazują się mało skuteczne. Ponownie następuje rozrost komórek czerniaka. Seria trzech radioterapii oraz 10 dawek „chemii”.

Na obecnym etapie zaawansowania choroby jest tylko jeden lek, który może mi pomóc. To KEYTRUDA (pembrolizumab). Lek ten nie jest refundowany, a jego cena jest bardzo wysoka (jedna dawka 24 650 zł). Stąd moja bardzo gorąca prośba do wszystkich, o pomoc w gromadzeniu środków na ten cel.
Mówi się że dobro zawsze wraca do darczyńcy. Bardzo liczę na ludzi, którzy wierzą w to tak, jak ja.

Jeżeli chcą Państwo wesprzeć Danutę w jej walce z rakiem, prosimy o dokonywanie wpłat na imienne subkonto podopiecznego o nr: 69 1140 2017 0000 4102 1307 3699, z dopiskiem „dla Danuty K.”.
Można również wesprzeć Danutę przekazując swój 1% – KRS 0000 33 88 03, cel szczegółowy „dla Danuty K.”.
Za każdy odruch dobrego serca bardzo dziękujemy!!!

II LO

05.05.2016 05:41

Konstytucja 3 maja

26 kwietnia 2016 roku odbyła się uroczystość upamiętniająca uchwalenie konstytucji 3 maja 1791 r. Tegoroczna akademia nosiła tytuł „Komu potrzebna jest historia?”. W czasie jej przebiegu odtworzono okoliczności uchwalenia ustawy, a także nastrój panujący wśród Polaków. Za organizację akademii odpowiedzialna była klasa I e pod opieką p. prof. Justyny Bitner, jak również chór szkolny, który został przygotowany przez p. prof. Annę Gołębiowską. Uczniowie naszej w szkole mogli „powędrować w czasie” i zobaczyć realia ówczesnej ojczyzny. W rolę narratorów wcieli się: Anita Wachowicz, Łukasz Szewczyk, Konrad Rosikoń, Natalia Otczak, Piotr Podlewski oraz Klaudia Kromołowska, natomiast w roli monarchów Prus, Austrii i Rosji wystąpili kolejno Grzegorz Kita, Szymon Wilk i Marta Kokoszczyk. Akademia nie odbyłaby się bez cennych rad oraz sugestii p. prof. Małgorzaty Chmielewskiej oraz wielu innych nauczycieli II LO. Celem akademii było pielęgnowanie obyczajów i tradycji, a także umocnienie tożsamości narodowej. Głos zabrała również dyrektor II LO –  Pani Małgorzata Jackowska, która podkreśliła znaczenie ustawy zasadniczej dla naszego narodu. Była to bowiem pierwsza konstytucja w Europie, a druga na świecie. „Historia potrzebna jest nam wszystkim” – taka jest konkluzja narratorów, gdyż to właśnie ona uczy nas rozwagi oraz przemyślanych decyzji.

Anita Wachowicz, kl. I e

II LO

12

Zaloguj się

Numerki

DNI WOLNE!